Historia festiwalu

Pierwsza edycja Festiwalu miała miejsce w 1990 roku –  w gorącym okresie, tuż po pierwszych wolnych wyborach.

Kazimierz Sobotka, późniejszy dyrektor Instytutu Europejskiego w Łodzi, pisał: „Różnorodność spraw, konieczność podejmowania wielostronnych działań, jak również wielość samych zagrożeń oraz mediów i instytucji zajmujących się nimi, stwarzają konieczność pewnej koordynacji działań, a przynajmniej zagwarantowania czasu i miejsca dla wspólnej refleksji, wzajemnego poznania osób i ich działań. Miejscem takim mógłby być doroczny Festiwal Mediów „Człowiek w Zagrożeniu” Samo jego istnienie będzie poważną inspiracją do podejmowania tej tematyki.”

Pomysłodawcą nazwy festiwalu był  Marek Miller – socjolog i dziennikarz, dziś  związany z Laboratorium Reportażu w Warszawie. Twórcą statuetki „Białej Kobry” – Zbigniew Dudek, łódzki artysta-rzeźbiarz.

Wokół imprezy zgromadzili się akademicy: Ewelina Nurczyńska-Fidelska, Wanda Mirowska, Andrzej Rostocki, Bogusław Sułkowski, wspomniany Kazimierz Sobotka, twórcy filmowi: Andrzej Reiter i pierwszy dyrektor festiwalu – Władysław Wasilewski, wówczas dyrektor Zespołu Filmowego „Logos”, a także dziennikarze radiowi (Krystyna Namysłowska) i telewizyjni (Iwonna Łękawa). Byli przedstawiciele instytucji filmowych i Wydziału Kultury UMŁ (Jerzy Dyszkiewicz). Z festiwalem związał się także Andrzej Chętko z Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych (dziś Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi), który nadał drukom tej imprezy oprawę plastyczną i przez 25 lat stworzył piękną, konsekwentną, poruszającą kolekcję plakatów festiwalu.

Seminarium, które towarzyszyło I Festiwalowi Mediów nosiło tytuł: „Człowiek w zagrożeniu a środki masowego przekazu”. Wnioski nie były pochlebne dla mediów. Informacja często jest niepełna, niefachowo przygotowana. Dla dziennikarzy tematyka zagrożeń była najczęściej źródłem sensacji i materiałów przygotowywanych w ramach różnego rodzaju akcji. Same media stwarzały zagrożenia, podlegając procesowi  tabloidyzacji, stosując jak pisał prof. Bogusław Sułkowski „przemoc i pornografię śmierci jako przynęty medialne”. Tadeusz Sobolewski przypominał, że „prawda, iż człowiek żyje w nieustannym zagrożeniu dopiero wtedy nabiera wartości, jeśli działa mobilizująco, jeśli przemawia przez sztukę – jest prowokacją  moralną, artystyczną, a może nawet polityczną”.

Pierwszych dziewięć edycji festiwalu (1990-98) miało miejsce w Łódzkim Domu Kultury. Po śmierci Władysława Wasilewskiego na rok impreza została przerwana. Od 2000 roku organizatorem festiwalu stało się Muzeum Kinematografii, a dyrektorem do 2014 roku – dyrektor Muzeum Mieczysław Kuźmicki. Początkowo – z uwagi na brak własnej sali kinowej – festiwal korzystał z gościnności kina Polonia. Obecnie pokazy odbywają się w muzealnym kinie Kinematograf.

Przez wiele lat towarzyszyły nam warsztaty i konkurs radiowego reportażu, a także ludzie związani z radiem: Andrzej Berut, Krystyna Namysłowska, Roma Leszczyńska. A także Krzysztof Michalski – pasjonat reportażu, którego już nie ma wśród nas, jak niestety wielu innych: Teresy Torańskiej, Andrzeja Traczykowskiego, Andrzeja Czeczota.

Wreszcie film: setki filmów i reportaży telewizyjnych – konkursowych i pozakonkursowych. Często gorących i budzących dyskusję. I wielu znakomitych jurorów, często ostro broniących swojego zdania. Grand Prix nagradzane były filmy twórców znanych i uznanych, jak wielokrotni laureaci: Jacek Bławut, Marcel Łoziński, Paweł Łoziński czy Henryk Dederko, ale i debiutantów.

Na festiwal przyjeżdżali bohaterowie spraw trudnych – dzieci z zespołem Downa, wykonawca wyroków AK w czasie wojny, niepełnosprawny sportowiec, który przebiegł ultra maraton w upale Kalifornii i bohaterowie dnia codziennego. Ustanowiona została specjalna kategoria nagrody dla reżysera lub bohatera filmu. To nagroda „za dzielność” im. Aleksandra Kamińskiego, fundowana od lat przez jego wychowanków, o czym przypomina corocznie jedna z nich – dr Janina Tobera.

Wyjątkowym parterem i przyjacielem festiwalu od 20. edycji poświęconej Kazimierzowi Karabaszowi stało się Narodowe Centrum Kultury, które funduje szczególnie cenioną przez twórców nagrodę „Cierpliwe oko” – za cierpliwą, uważną, obserwację rzeczywistości. Cenionym wyróżnieniem stała się również Nagroda Stowarzyszenia Filmowców Polskich, honorująca zarówno młodych twórców, jak i nestorów dokumentu. Od wielu lat nagrodę na festiwalu funduje też Fundacja Monumentum Iudaicum Lodzense za film o tematyce żydowskiej.

W materiałach programowych pierwszego Festiwalu Mediów Marek Miller zadał pytanie właściwie retoryczne: „jeśli zagrożenie stanowi podstawowe ludzkie doświadczenie, to czyż nie powinno ono stać się również podstawowym ludzkim wyzwaniem?”. Przez ponad 25 lat niewiele się zmieniło. Wręcz przybyło zagrożeń. Aby je poznawać, zadajemy – jak się nam wydaje – ważne, osobiste, prowokujące pytanie: „Czego się boisz?”.

Staramy się, żeby nasz festiwal stanowił forum dyskusji nad tym, co aktualne. Pokazujemy filmy o integracji i konfliktach, złożoności problemów wynikających ze współistnienia, które przez treść i formę prowokują dyskusję, walczą ze stereotypami, z czarno-białą oceną świata, pobudzają do zastanowienia i otwarcia na „innego”. Dokumenty uświadamiają, że wielokulturowość świata jest żywą tkanką, w której nic nie jest określone raz na zawsze. Zachęcają do podejmowania prób zrozumienia i porozumienia, do podejmowania starań o przełamywanie uprzedzeń, ignorancji i zwyczajnej obojętności. Chcemy pokazywać współczesne „ziemie obiecane” w szerokim aspekcie ekonomicznym, ideologicznym, psychologicznym.